W dobie współczesnej komunikacji internetowej jesteśmy bombardowani niezliczoną ilością grafiki, zdjęć, prezentacji. Wraz z tym idą coraz lepsze technologie przesyłu multimediów. Standardy HD, 4K, a nawet już 8K. Otaczają nas obrazy. Co gorsza we współczesnym świecie większość z nich to te wygenerowane na ekranach komputerowych i w smartfonach. Dlaczego co gorsza?
Nasz mózg przyjmuje te wszystkie dane. Chcemy tego czy nie – przetwarza je. Informacja jest nie tylko „gromadzona”, ale i przetwarzana. Tak, od chwili urodzenia następuje „programowanie” naszego własnego komputera, do końca nie poznanej, najdoskonalszej maszyny jaką jest nasz mózg.
Jak każda inteligentna maszyna oczywiście posiada swoje systemy obronne, które w drodze ewolucji uległy rozwojowi, ale są one całkowicie nie skuteczne na spektrum technik przekazu cyfrowej informacji wizualnej, która w swojej treści, może zawierać zawartość całkowicie odmienną od odczytywanych przez nasze zmysły obrazów. To już nie science fiction tylko rzeczywistość.
„Tabula rasa”, która już w wózku spacerowym trzyma otrzymany przez rodziców smartfonik, aby nie płakało. Czy zastanawiał się ktoś z Was kochani rodzice po co komu w 5 calowym smartfonie ekran z rozdzielczością 4K…?
Ok, nie brnijmy tak głęboko. Musimy mieć jednak świadomość, że obecne technologie, z całym dobrem, który ze sobą niosą mogą nam szkodzić i to nie tylko w aspekcie promieniowania elektromagnetycznego, które emitują. Dlatego chrońmy nasze maluchy, pomimo czasów jakie nastały, od nieustannego przesiadywania przed komputerami i smartfonami. Ograniczajmy ten czas dla ich dobra!
Resumując – obraz to informacja – więc wyniki zadania pierwszego oraz treść zadania drugiego podana poniżej w postaci małego obrazka 🙂